Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to stare hity i nowości o przeważnie miękkim charakterze. Czy mogłoby być inaczej? Owszem, gdyby stacje o największym zasięgu zdobyły się na jakąś różnorodność repertuaru w sensie stylistycznym. Jest to oczywiście postulat nie do przyjęcia, bo oznaczałby uwolnienie się od formatu, czyli groziłby ryzykiem utraty muzycznej tożsamości stacji. A od tej tożsamości - jak pokazują wyniki badań - zależy siła przyciągania. Problem w tym, że najczytelniejszą tożsamość miały małe rozgłośnie koneserskie jak nieistniejące już Radio Jazz czy Radio Mozart. Nie o tożsamość zatem chodzi, nie o muzykę nawet, tylko o statystykę. Tymczasem gdy pyta się publiczność o jej preferencje w zakresie programów telewizyjnych
to stare hity i nowości o przeważnie miękkim charakterze. Czy mogłoby być inaczej? Owszem, gdyby stacje o największym zasięgu zdobyły się na jakąś różnorodność repertuaru w sensie stylistycznym. Jest to oczywiście postulat nie do przyjęcia, bo oznaczałby uwolnienie się od formatu, czyli groziłby ryzykiem utraty muzycznej tożsamości stacji. A od tej tożsamości - jak pokazują wyniki badań - zależy siła przyciągania. Problem w tym, że najczytelniejszą tożsamość miały małe rozgłośnie koneserskie jak nieistniejące już Radio Jazz czy Radio Mozart. Nie o tożsamość zatem chodzi, nie o muzykę nawet, tylko o statystykę. Tymczasem gdy pyta się publiczność o jej preferencje w zakresie programów telewizyjnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego