Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
Richter. Tylko Richter! Po jego koncercie byłem zupełnie załamany. Nie chciało mi się grać. Bo po co? Po co się męczyć?! I tak nigdy nie będę grał tak jak on!
- Technika! Temperament!
- Temperament? Nie można grać Apassionaty Beethovena bez temperamentu, ale nie można też grać nokturnu Chopina z tak zwanym temperamentem.
- A technika? Psu na budę, jeśli nie służy Muzyce...
- No, właśnie, Richter to...
Grzegorz jest tak zaperzony, że teraz dopiero dostrzega Ewę.

- No i co? Już dobrze?
- Tak.
- Co to było?
- Nie wiem. Nieważne.
Rozglądam się za Andrzejem.
- Gdzie Jędrek?
- Zmył się - oświadcza ironicznie Grzegorz i zerka spode łba na
Richter. Tylko Richter! Po jego koncercie byłem zupełnie załamany. Nie chciało mi się grać. Bo po co? Po co się męczyć?! I tak nigdy nie będę grał tak jak on! <br>- Technika! Temperament! <br>- Temperament? Nie można grać Apassionaty Beethovena bez temperamentu, ale nie można też grać nokturnu Chopina z tak zwanym temperamentem. <br>- A technika? Psu na budę, jeśli nie służy Muzyce...<br>- No, właśnie, Richter to...<br>Grzegorz jest tak zaperzony, że teraz dopiero dostrzega Ewę. <br><br>- No i co? Już dobrze? <br>- Tak. <br>- Co to było? <br>- Nie wiem. Nieważne. <br>Rozglądam się za Andrzejem. <br>- Gdzie Jędrek? <br>- Zmył się - oświadcza ironicznie Grzegorz i zerka spode łba na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego