Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
potomków. Czasem coś się w nich zaczynało nie zgadzać, coś się zacinało. Mętniały stopniowo, potem pojawiały się jakby pęknięcia, wreszcie treść się z nich wylewała i rozmywała w polu widzenia...
Nie umiałem znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Chemicznie rzecz była oczywista. Ale co pozostaje z ich osobowości, z ich pantofelkowego temperamentu? Wtedy oczywiście nie miałem pojęcia o genetyce, teoria informatyki jeszcze nie istniała, a teoria skaczących genów, przekazywania pęków informacji między pokoleniami i między osobnikami dopiero czekały na odkrycie.
Baśka przekazała mi odpowiedź naszego uczonego korespondenta z Heidelbergu. Tym razem list był krótszy, zawierał podziękowanie za precyzyjny opis, prawdopodobnie nowego gatunku
potomków. Czasem coś się w nich zaczynało nie zgadzać, coś się zacinało. Mętniały stopniowo, potem pojawiały się jakby pęknięcia, wreszcie treść się z nich wylewała i rozmywała w polu widzenia...<br>Nie umiałem znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Chemicznie rzecz była oczywista. Ale co pozostaje z ich osobowości, z ich pantofelkowego temperamentu? Wtedy oczywiście nie miałem pojęcia o genetyce, teoria informatyki jeszcze nie istniała, a teoria skaczących genów, przekazywania pęków informacji między pokoleniami i między osobnikami dopiero czekały na odkrycie.<br>Baśka przekazała mi odpowiedź naszego uczonego korespondenta z Heidelbergu. Tym razem list był krótszy, zawierał podziękowanie za precyzyjny opis, prawdopodobnie nowego gatunku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego