Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
na 6 miesięcy więzienia za to, że
w tej książce "sieje nienawiść" do Moskali: książka ma być tam zniszczona. Na
kolację do Hotelu Krakowskiego, potem sankami do domu. O 1/2 11 spać.ť .
Radca nie lubił, żeby mu przerywano czytanie uwagami, żona i syn szanowali
to uprzedzenie, starając się zapamiętać ten i ów szczegół, aby go później omówić.
Ale bystry prąd czasu, który przetaczał się w tych krótkich zdaniach, zacierał
wszystko i pani Zofii nie pozostawało w końcu nic oprócz paru westchnień. Była
w nich oczywiście odrobina melancholii, którą przynosił powiew z młodszych lat,
lecz w gruncie rzeczy były to westchnienia pogodne i
na 6 miesięcy więzienia za to, że <br>w tej książce "sieje nienawiść" do Moskali: książka ma być tam zniszczona. Na <br>kolację do Hotelu Krakowskiego, potem sankami do domu. O 1/2 11 spać.ť &lt;page nr=18&gt;.<br> Radca nie lubił, żeby mu przerywano czytanie uwagami, żona i syn szanowali <br>to uprzedzenie, starając się zapamiętać ten i ów szczegół, aby go później omówić. <br>Ale bystry prąd czasu, który przetaczał się w tych krótkich zdaniach, zacierał <br>wszystko i pani Zofii nie pozostawało w końcu nic oprócz paru westchnień. Była <br>w nich oczywiście odrobina melancholii, którą przynosił powiew z młodszych lat, <br>lecz w gruncie rzeczy były to westchnienia pogodne i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego