Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
od boskiej, i konwencjonalno-etycznej interwencji. Marzeniem wszystkich teoretyków "przyrodzonej dobroci", od Russa do Gide'a, jest zobaczenie człowieka poza cywilizacją, niejako samego w sobie - w ten sposób, walcząc z "platonizmem", wprowadzają go boczną furtką, niemal ideą platońską jest dla nich "człowiek wolny". Rzecz dziwna, istnieją jakieś nierozerwalne więzy pomiędzy tą tendencją i protestantyzmem. Gide, pisząc o Nietzschem, zdaje sobie dobrze z tego sprawę. Twierdzi, że Nietzsche jest nieuniknioną konsekwencją protestantyzmu, że protestantyzm musiał do Nietzschego doprowadzić. „Nie stawiając żadnej granicy swobodnej ocenie, [protestanci] stwarzali religię nieograniczoną, więc niemożliwą do określenia, która w dniu, gdy swobodna ocena przyniesie jej ateizm, nie
od boskiej, i konwencjonalno-etycznej interwencji. Marzeniem wszystkich teoretyków "przyrodzonej dobroci", od Russa do Gide'a, jest zobaczenie człowieka poza cywilizacją, niejako samego w sobie - w ten sposób, walcząc z "platonizmem", wprowadzają go boczną furtką, niemal ideą platońską jest dla nich "człowiek wolny". Rzecz dziwna, istnieją jakieś nierozerwalne więzy pomiędzy tą tendencją i protestantyzmem. Gide, pisząc o Nietzschem, zdaje sobie dobrze z tego sprawę. Twierdzi, że Nietzsche jest nieuniknioną konsekwencją protestantyzmu, że protestantyzm musiał do Nietzschego doprowadzić. <q>„Nie stawiając żadnej granicy swobodnej ocenie, [protestanci] stwarzali religię nieograniczoną, więc niemożliwą do określenia, która w dniu, gdy swobodna ocena przyniesie jej ateizm, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego