Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
podwodną głębinę
Z jednego ruchu w falę się przewinąć
I płynąć z wodą tam gdzie ona płynie
Nad oceanów pochmurną dolinę
("Zanurzyć się wieczorem")

Zwłaszcza ten ostatni motyw - wody, głębiny, oceanu - pojawia się w Zwierzątku z częstością wręcz obsesyjną. Ale też trudno się dziwić, że bohater w snach i marzeniach tęskni za oczyszczającym dotknięciem morskich głębokości. Na jawie nurza się przecież w zupełnie innych otchłaniach: "Tam, w samym sercu gówna, w gnojowisku" (incipit wiersza na s. 69). Tkwi po uszy w moralnych nieczystościach i poprzez nie bulgocze smutno swoje polskie "De profundis"... Jest przy tym, we własnym mniemaniu, taki sam jak
podwodną głębinę<br>Z jednego ruchu w falę się przewinąć<br>I płynąć z wodą tam gdzie ona płynie<br>Nad oceanów pochmurną dolinę<br>("Zanurzyć się wieczorem")&lt;/&gt;<br><br> Zwłaszcza ten ostatni motyw - wody, głębiny, oceanu - pojawia się w Zwierzątku z częstością wręcz obsesyjną. Ale też trudno się dziwić, że bohater w snach i marzeniach tęskni za oczyszczającym dotknięciem morskich głębokości. Na jawie nurza się przecież w zupełnie innych otchłaniach: "Tam, w samym sercu gówna, w gnojowisku" (incipit wiersza na s. 69). Tkwi po uszy w moralnych nieczystościach i poprzez nie bulgocze smutno swoje polskie "De profundis"... Jest przy tym, we własnym mniemaniu, taki sam jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego