Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
tylko nie zagłówki, tylko nie rozrywka, tylko nie śmiech.
Czy panu aby nie zimno?
Ines! Dołóż do kominka.
I przynieś nam jeszcze wody z miodem.
Pamiętam, kiedyś był taki rok, że nie mogliśmy się z Henrykiem wybrać na żagle, bo on cały czas podróżował po Europie, ale tak bardzo już tęskniliśmy za jeziorem, za wiatrem, że w ostatnie dni lata w końcu pojechaliśmy. To był bardzo piękny i ciepły wrzesień, ale kiedy zatrzymaliśmy samochód przy kei, kiedy wyładowywaliśmy rzeczy, zaczęły się zbierać chmury i widać było, że zaraz będzie burza, taka naprawdę wielka burza po wielu tygodniach letnich upałów. Wszyscy uciekali
tylko nie zagłówki, tylko nie rozrywka, tylko nie śmiech.<br>Czy panu aby nie zimno?<br>Ines! Dołóż do kominka.<br>I przynieś nam jeszcze wody z miodem.<br>Pamiętam, kiedyś był taki rok, że nie mogliśmy się z Henrykiem wybrać na żagle, bo on cały czas podróżował po Europie, ale tak bardzo już tęskniliśmy za jeziorem, za wiatrem, że w ostatnie dni lata w końcu pojechaliśmy. To był bardzo piękny i ciepły wrzesień, ale kiedy zatrzymaliśmy samochód przy kei, kiedy wyładowywaliśmy rzeczy, zaczęły się zbierać chmury i widać było, że zaraz będzie burza, taka naprawdę wielka burza po wielu tygodniach letnich upałów. Wszyscy uciekali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego