Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
Ale tak jednak...
Co komu zapisane, co tam... to go nie minie, jak to mówią.
Tak tak.
Jak dłużej się ten knot pali, to dłużej człowiek będzie żył.
Tak.
Tak jest.
No ale pan prowadził taki tryb życia sportowy dosyć, prawda?
Nie no, ja sportowy, tak, ja sport...
Tak że tężyznę fizyczną pan ma.
Nie mogę narzekać. Na łyżwach jeździłem, na pancenach, na na salkofach, na nartach i to świetnie, skakałem na nartach do trzydziestu metrów.
Aha.
To już nieźle.
No jak na nowicjusza, nie? Bo to nie były zawodowe wyczyny, tylko amatorskie.
Nie nie, amatorskie, oczywiście. Jak na takiego amatora
Co komu zapisane, co tam... to go nie minie, jak to mówią.
Tak tak.
Jak dłużej się ten knot pali, to dłużej człowiek będzie żył.
Tak.
Tak jest.
No ale pan prowadził taki tryb życia sportowy dosyć, prawda?
Nie no, ja sportowy, tak, ja sport...
Tak że tężyznę fizyczną pan ma.
Nie mogę narzekać. Na łyżwach jeździłem, na pancenach, na na salkofach, na nartach i to świetnie, skakałem na nartach do trzydziestu metrów.
Aha.
To już nieźle.
No jak na nowicjusza, nie? Bo to nie były zawodowe wyczyny, tylko amatorskie.
Nie nie, amatorskie, oczywiście. Jak na takiego amatora
Ale tak jednak...</><br><who1>Co komu zapisane, co tam... to go nie minie, jak to mówią.</><br><who2>Tak tak.</><br><who1>Jak dłużej się ten knot pali, to dłużej człowiek będzie żył.</><br><who2>Tak.</><br><who1>Tak jest.</><br><who2>No ale pan prowadził taki tryb życia <vocal desc="yyy"> <overlap>sportowy dosyć, prawda?</></><br><who1><overlap>Nie no, ja sportowy, tak, ja sport...</></><br><who2>Tak że tężyznę fizyczną pan ma.</><br><who1>Nie mogę narzekać. Na łyżwach jeździłem, na <unclear>pancenach</>, na <vocal desc="yyy"> na <unclear>salkofach</>, na nartach i to świetnie, skakałem na nartach do trzydziestu metrów.</><br><who2>Aha.</><br><who1>To już nieźle.</><br><who2>No jak na nowicjusza, nie? Bo to nie były zawodowe wyczyny, tylko amatorskie.</><br><who1>Nie nie, amatorskie, oczywiście. Jak na takiego amatora
