wiesz, że reszta na tym ucierpi. Twoje zziajane życie przypomina zszywanie tkaniny sprzed pięciuset lat. Gdy zacerujesz w jednym miejscu, pęknie w innym. Owszem, można się w artystyczne <orig>cerowanki</> bawić godzinami, tylko weź pod uwagę, że z każdym nowym ściegiem ty jesteś coraz bardziej zmęczona i niezadowolona z siebie, a tkanina coraz mniej przypomina tkaninę, a bardziej gruby dywan splątanych nitek. Próbując sprostać popularnym ideałom, czujesz się jak pies goniący własny ogon. Choć dajesz z siebie wszystko, wciąż masz wrażenie, że marna z ciebie córka, partnerka, przyjaciółka. Że za mało robisz dla swojej kariery, za mało się starasz wobec swojego faceta