adekwatne. I nie będę tego uzasadniał. Wystarczy stwierdzić, że górnictwo polskie nie posiada dosyć doświadczonej kadry, dla której pożar dołowy jest tylko trudną górniczą robotą, którą spokojnie należy wykonać.<br> Dosyć chyba uzasadnień, aby zapytać, dlaczego władze górnicze dotychczas nie unormowały tej sprawy?<br> Więcej faktów? Szkoleni przeze mnie ratownicy zgłaszają zawartość tlenku węgla, wykluczają pracę bez aparatów oddechowych. Sprawdzam, sygnalizuję, usiłuję wymusić - będąc tylko doradcą - prawidłowość działania. W efekcie - polecenie wyjazdu z dołu i odsunięcie mnie od akcji ratowniczej, nadzorowanej przez zarząd górniczy. <br> Nie tak dawno dyrektor jednego z okręgowych urzędów górniczych przyznał mi przy świadkach, iż faktem jest, że nie ma wśród