Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wybieg wielkiej skoczni wjeżdża klatka z redaktorami Bezwstydnym i Wścibskim.

*

Wszystko jest starannie przemyślane. Barwy narodowe. Na białym śniegu czerwone ratraki. Za ratrakami klatki na płozach. W pierwszej nieposłuszni redaktorzy. Dalej - Adalbert Nieusuwalny, wąsiki opuszczone, patrzy w ziemię, co knuje nie wie nikt. Potem jakiś nieprzyjemny hałas, grupa twardych ekologów tłucze się o stalowe pręty swego więzienia. Gerwazemu dreszcz przechodzi po plecach na myśl, że on także mógłby być w tej klatce, gdyby w porę nie przyjął wiary w Wielką Imprezę.
Ratrak przywozi kilka chudych, wyliniałych niedźwiedzi. Zwierzęta zostały wyłapane przy zagospodarowywaniu Regli, w ramach programu zrównoważonego rozwoju Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Dobre
wybieg wielkiej skoczni wjeżdża klatka z redaktorami Bezwstydnym i Wścibskim.<br><br>*<br><br>Wszystko jest starannie przemyślane. Barwy narodowe. Na białym śniegu czerwone ratraki. Za ratrakami klatki na płozach. W pierwszej nieposłuszni redaktorzy. Dalej - Adalbert Nieusuwalny, wąsiki opuszczone, patrzy w ziemię, co knuje nie wie nikt. Potem jakiś nieprzyjemny hałas, grupa twardych ekologów tłucze się o stalowe pręty swego więzienia. Gerwazemu dreszcz przechodzi po plecach na myśl, że on także mógłby być w tej klatce, gdyby w porę nie przyjął wiary w Wielką Imprezę.<br>Ratrak przywozi kilka chudych, &lt;orig&gt;wyliniałych&lt;/&gt; niedźwiedzi. Zwierzęta zostały wyłapane przy zagospodarowywaniu Regli, w ramach programu zrównoważonego rozwoju Tatrzańskiego Parku Narodowego.<br>Dobre
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego