Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
kupiłam beżowego jaguara, czterodrzwiowego, ostatni model, rejestrację załatwili mi w pół godziny i wyjechałam nim na miasto. Następne pół godziny trwało moje pakowanie się i porzucenie hotelu. Głodna do nieprzytomności i zdenerwowana do szaleństwa ruszyłam w kierunku na Berlin.
Zdaje się, że aż do Nancy nie myślałam nic. Po głowie tłukły mi się rozpaczliwie oderwane fragmenty instrukcji obsługi samochodu. Zmienić olej. Zrobić przegląd. Niedotarty, nie wyciągać maksymalnych obrotów. Coś tam dokręcić albo może przesmarować. Coś tam po trzech tysiącach kilometrów, a coś tam po pięciu. A może coś po tysiącu? Żeby to diabli wzięli, po ilu ten olej...?!
W Nancy zatrzymałam
kupiłam beżowego jaguara, czterodrzwiowego, ostatni model, rejestrację załatwili mi w pół godziny i wyjechałam nim na miasto. Następne pół godziny trwało moje pakowanie się i porzucenie hotelu. Głodna do nieprzytomności i zdenerwowana do szaleństwa ruszyłam w kierunku na Berlin.<br>Zdaje się, że aż do Nancy nie myślałam nic. Po głowie tłukły mi się rozpaczliwie oderwane fragmenty instrukcji obsługi samochodu. Zmienić olej. Zrobić przegląd. Niedotarty, nie wyciągać maksymalnych obrotów. Coś tam dokręcić albo może przesmarować. Coś tam po trzech tysiącach kilometrów, a coś tam po pięciu. A może coś po tysiącu? Żeby to diabli wzięli, po ilu ten olej...?!<br>W Nancy zatrzymałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego