Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
wiele,
że jedno dotyka drugiego. Nie posiada jednak sztywności bambusa,
jest giętka. Wytryska z niej strumień wody z niewiarygodną
siłą. Skierowany w ścianę, kruszy najbardziej
spoistą glinę, która pod owym dotknięciem mięknie
i rozpływa się.



- Ho! - wołał do mężczyzny Wanyangeri,
przyłożywszy do ust obie dłonie. - Czy znasz Pushi?

Ryk wody tłumił słowa. Mężczyzna coś odpowiadał
i tylko ruchy ust były widoczne. Ziemia rozpadała się,
topiła, osypywała i płynęła zabarwiając
spieniony strumień na kolor czerwieni.

Wanyangeri zwrócił się do grupki ludzi widocznej opodal.
Kilkoro mężczyzn i kobiet pochylało się nad korytami,
którymi płynęła wypłukana ziemia, i poprawiało
coś w miejscach, gdzie jedno
wiele, <br>że jedno dotyka drugiego. Nie posiada jednak sztywności bambusa, <br>jest giętka. Wytryska z niej strumień wody z niewiarygodną <br>siłą. Skierowany w ścianę, kruszy najbardziej <br>spoistą glinę, która pod owym dotknięciem mięknie <br>i rozpływa się.<br><br><br><br>- Ho! - wołał do mężczyzny Wanyangeri, <br>przyłożywszy do ust obie dłonie. - Czy znasz Pushi?<br><br>Ryk wody tłumił słowa. Mężczyzna coś odpowiadał <br>i tylko ruchy ust były widoczne. Ziemia rozpadała się, <br>topiła, osypywała i płynęła zabarwiając <br>spieniony strumień na kolor czerwieni.<br><br>Wanyangeri zwrócił się do grupki ludzi widocznej opodal. <br>Kilkoro mężczyzn i kobiet pochylało się nad korytami, <br>którymi płynęła wypłukana ziemia, i poprawiało <br>coś w miejscach, gdzie jedno
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego