Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
musi z istoty swej pozostać
"zaprzeczeniem równości i uwielbieniem wyższości (...) doskonaleniem tego co rzadkie, niezastąpione (...) pielęgnowaniem osobowości, oryginalności, indywidualności" (Dz II 217). Talent to pragnienie odrębności tak potężne, że uzdatnia człowieka do nieustannego samoprzekształcania.
Czy oznacza to pogardę dla demokracji? Powiedzmy raczej: nieufność. Przeciwnie niż Witkacy, Gombrowicz nie boi się tłumu, ponieważ potrafi go sobie rozproszyć, rozbić na jednostki i układy jednostek.
Jakikolwiek byłby pojedynczy człowiek, zawsze Gombrowicza fascynuje: inaczej niż Witkacego, monadę nieprzenikalną, która czuła się dobrze tylko wśród sobowtórów. Gombrowicz był przekonany, że nie ma takiej demokracji, w której jakaś arystokracja nie byłaby możliwa, i czerpał stąd równowagę i
musi z istoty swej pozostać<br>&lt;q&gt;"zaprzeczeniem równości i uwielbieniem wyższości (...) doskonaleniem tego co rzadkie, niezastąpione (...) pielęgnowaniem osobowości, oryginalności, indywidualności"&lt;/&gt; (Dz II 217). Talent to pragnienie odrębności tak potężne, że uzdatnia człowieka do nieustannego samoprzekształcania.<br>Czy oznacza to pogardę dla demokracji? Powiedzmy raczej: nieufność. Przeciwnie niż Witkacy, Gombrowicz nie boi się tłumu, ponieważ potrafi go sobie rozproszyć, rozbić na jednostki i układy jednostek.<br>Jakikolwiek byłby pojedynczy człowiek, zawsze Gombrowicza fascynuje: inaczej niż Witkacego, monadę nieprzenikalną, która czuła się dobrze tylko wśród sobowtórów. Gombrowicz był przekonany, że nie ma takiej demokracji, w której jakaś arystokracja nie byłaby możliwa, i czerpał stąd równowagę i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego