Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1956
ich adopcję za taką to a taką sumę "odstępnego"?
Jasne, że wśród bardzo rozmaitych kobiet, które przechodzą przez domy matki i dziecka jest pewien procent tak zdemoralizowanych, że trudno w nich doszukać się nawet resztek instynktu macierzyńskiego. (Jest także pewien procent psychopatek, które powinny znaleźć się w zakładach specjalnych - ale to inna sprawa). Czy jednak należy potępić z góry wszystkie kobiety, które odchodzą z domu matki i dziecka same, zostawiając tam swe dzieci?
W dyskusji, jaka wywiązała się wokół artykułów pt. "Jak pomóc samotnym matkom - (zamieszczonych w numerach , 11 i 12 naszego pisma), wiele było wypowiedzi, które można sprowadzić do dwóch krańcowo różnych
ich adopcję za taką to a taką sumę "odstępnego"? <br>Jasne, że wśród bardzo rozmaitych kobiet, które przechodzą przez domy matki i dziecka jest pewien procent tak zdemoralizowanych, że trudno w nich doszukać się nawet resztek instynktu macierzyńskiego. (Jest także pewien procent psychopatek, które powinny znaleźć się w zakładach specjalnych - ale to inna sprawa). Czy jednak należy potępić z góry wszystkie kobiety, które odchodzą z domu matki i dziecka same, zostawiając tam swe dzieci? <br>W dyskusji, jaka wywiązała się wokół artykułów pt. "Jak pomóc samotnym matkom - (zamieszczonych w numerach , 11 i 12 naszego pisma), wiele było wypowiedzi, które można sprowadzić do dwóch krańcowo różnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego