Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
wystarczył obłok. Zapragnęłam zobaczyć śmierć. Naprawdę zobaczyć.

I zobaczyłam. Przeżyłam koszmar. Babcia... Dotknęłam wtedy śmierci, jak tylko można jej dotknąć, a mimo to dalej nie mogłam uwierzyć, że mamusia umarła, że umierała, że była potem trupem, że została pogrzebana, że chodzę na jej grób. Gdyby to było w mojej mocy, tobym ten grób rozkopała, żeby szukać jej śladów.

Wczoraj nie umiałam się powstrzymać, poszłam wieczorem pod szkołę, stanęłam w bramie mego dawnego domu i czekałam, jak będzie wychodził, wreszcie się zjawił, nie znam tych brązowych rifli, nie widać po nim żadnej żałoby, jest cały z życia, idzie z Zośką, zagadani, roześmiani
wystarczył obłok. Zapragnęłam zobaczyć śmierć. Naprawdę zobaczyć. <br><br>I zobaczyłam. Przeżyłam koszmar. Babcia... Dotknęłam wtedy śmierci, jak tylko można jej dotknąć, a mimo to dalej nie mogłam uwierzyć, że mamusia umarła, że umierała, że była potem trupem, że została pogrzebana, że chodzę na jej grób. Gdyby to było w mojej mocy, tobym ten grób rozkopała, żeby szukać jej śladów. <br><br>Wczoraj nie umiałam się powstrzymać, poszłam wieczorem pod szkołę, stanęłam w bramie mego dawnego domu i czekałam, jak będzie wychodził, wreszcie się zjawił, nie znam tych brązowych rifli, nie widać po nim żadnej żałoby, jest cały z życia, idzie z Zośką, zagadani, roześmiani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego