Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
nimi, że pójdą na łódki.
- Cóż tak długo robiłeś na sali?
- A... Synaj to taka cholera. Jak mu coś na nos wlezie, to będzie międolił i międolił - a tu widelca brakuje, tu serwetki nie ma, tam plama na obrusie, żeby tylko jak najdłużej trzymać . Ale gdybym chciał iść na ostrego, tobym wcale rewiru nie nakrył i też by mi nic nie zrobił.
- Wiesz coś na niego?
- Ooo... człowiek nie chce być świnią, ale gdyby tak do czegoś przyszło, to... - wykrzywił usta, machnął ręką i zabrał się do czyszczenia butów.
- Wiecie co - zagadnął Rudek - słyszałem, że egzamin pierwszego lipca.
Adam, przebrany już
nimi, że pójdą na łódki.<br>- Cóż tak długo robiłeś na sali?<br>- A... Synaj to taka cholera. Jak mu coś na nos wlezie, to będzie międolił i międolił - a tu widelca brakuje, tu serwetki nie ma, tam plama na obrusie, żeby tylko jak najdłużej trzymać &lt;page nr=157&gt;. Ale gdybym chciał iść na ostrego, tobym wcale rewiru nie nakrył i też by mi nic nie zrobił.<br>- Wiesz coś na niego?<br>- Ooo... człowiek nie chce być świnią, ale gdyby tak do czegoś przyszło, to... - wykrzywił usta, machnął ręką i zabrał się do czyszczenia butów.<br>- Wiecie co - zagadnął Rudek - słyszałem, że egzamin pierwszego lipca.<br>Adam, przebrany już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego