Waszyngtonie. Został Honorowym Obywatelem Łodzi.<br>Po pierwsze, wielbiła Józefa Piłsudskiego, o którym nie mówiła inaczej jak Ojciec Ojczyzny. Po drugie, była wedle swego sposobu bardzo religijna. Uważała, że Bóg jest jeden, lecz różnie ludziom objawiony. Są więc różne religie, kościoły, obrządki. Ale tylko jeden Bóg nad światem. Wywodziła stąd ogromną tolerancję i gorąco przekonywała, że Bóg żąda jej od nas w stosunku do innych.<br>Odrabiałem zadawane mi przez matkę lekcje tolerancji w sposób szczególny. Mieszkaliśmy w kamienicy, której lokatorami byli w znacznej części Żydzi. Gdy przychodziło święto Kuczek, na podwórzu kamienicy wznosili szałasy z gałęzi, w których spędzali niemal cały dzień