Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
na ciągłym, naprzemiennym poszukiwaniu bliskości nieustannie się wymykającej. Oboje partnerzy są przekonani, że pragną intymnego kontaktu, jednak kiedy bliskość jest już naprawdę tuż obok, poszukująca jej osoba czuje się przytłoczona i robi krok do tyłu. Jej partner przesuwa się wówczas w jej kierunku tak długo, aż dotrze do własnej granicy tolerancji, a wtedy także się wycofuje - pisze Bryn C. Collins.
Jeśli płakałaś na jego ramieniu przytłoczona przez chandrę albo wyznałaś mu w przypływie uczucia, że chciałabyś z nim spędzić resztę życia, a teraz ukrywasz się i nie odbierasz telefonów - prawdopodobnie tańczysz cza-czę. To taniec dynamiczny, ale i dramatyczny. Każdy człowiek
na ciągłym, naprzemiennym poszukiwaniu bliskości nieustannie się wymykającej. Oboje partnerzy są przekonani, że pragną intymnego kontaktu, jednak kiedy bliskość jest już naprawdę tuż obok, poszukująca jej osoba czuje się przytłoczona i robi krok do tyłu. Jej partner przesuwa się wówczas w jej kierunku tak długo, aż dotrze do własnej granicy tolerancji, a wtedy także się wycofuje - pisze Bryn C. Collins.<br>Jeśli płakałaś na jego ramieniu przytłoczona przez chandrę albo wyznałaś mu w przypływie uczucia, że chciałabyś z nim spędzić resztę życia, a teraz ukrywasz się i nie odbierasz telefonów - prawdopodobnie tańczysz cza-czę. To taniec dynamiczny, ale i dramatyczny. Każdy człowiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego