Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zwracali uwagi na stojące przed nimi napoje. W pewnym momencie, kiedy głośno narzekaliśmy z Pawlakiem, że na warcie w lesie nie ma gdzie schować się przed deszczem, jeden z nich zapytał:
- Chłopaki! To gdzie wy chodzicie na te warty? Po lesie łazicie? Pytanie zadał mężczyzna, który był kierowcą ciągnika. W tonie jego głosu dawało się wyczuć udawane współczucie, z tego powodu, że dotknął nas tak nieszczęśliwy los jak chodzenie nocami na warty zamiast spania w łóżku, tak, jak to robi większość ludzi o tej porze dnia.
- Co zrobić? Wpakowali nas na warty do tej pojebanej jednostki to trzeba chodzić po lesie
zwracali uwagi na stojące przed nimi napoje. W pewnym momencie, kiedy głośno narzekaliśmy z Pawlakiem, że na warcie w lesie nie ma gdzie schować się przed deszczem, jeden z nich zapytał:<br>- Chłopaki! To gdzie wy chodzicie na te warty? Po lesie łazicie? Pytanie zadał mężczyzna, który był kierowcą ciągnika. W tonie jego głosu dawało się wyczuć udawane współczucie, z tego powodu, że dotknął nas tak nieszczęśliwy los jak chodzenie nocami na warty zamiast spania w łóżku, tak, jak to robi większość ludzi o tej porze dnia.<br>- Co zrobić? Wpakowali nas na warty do tej pojebanej jednostki to trzeba chodzić po lesie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego