Podali. Kotlet okazał się piętrową konstrukcją, której mięsnym fundamentem okazała się soczysta, rozklepana pierś z kurczaka. Następnie podaję w kolejności od spodu: gotowany szpinak (dobrze pasuje), pieczarki, szynka, pomidory, papryka, cebula, ser żółty. Pyszne okazały się zapiekane ziemniaki, z sałatką z ogórków, wzbogaconą sosem majonezowym. Feeria przeciwstawnych smaków, tylko jak <orig>toto</> wszystko zjeść, skoro wcześniejsze <foreign>tzatziki</> niebezpiecznie uwierały ściany mego żołądka?<br>Choć nie lubię przegrywać - skapitulowałem. Kotleta zjadłem w całości, ziemniaki i sałatkę spróbowałem.<br>Na pewno nie będę pisał pod tego karierowicza, mojego szefa. Entuzjastyczne recenzje o lokalu "Adamo" zostawię na później. <foreign>Pożywiom, uwidim</>. Muszę jednak szczerze zeznać Wam, że w