Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
na Sadybie, który moja macocha wewnątrz tak przebudowała, że przeobraził się we wręcz efektowną willę. Nie wiedziałem, jak i oni, że będzie to moja okupacyjna siedziba. Nabyli też samochód, który miał ich niedługo wywieść na zawsze z tego domku i z Polski. Na razie często korzystałem z ich Opla jako towarzysz weekend'owych wycieczek. Zacząłem się też elegancko ubierać. Płaciłem krawcowi, który dawniej ubierał mojego eleganckiego brata pięćdziesiąt złotych miesięcznie, a on mi szył wszystko, co mi kolejno było potrzebne od garniturów po frak, w którym zresztą przetańczyłem jeden tylko karnawał - ten w 1939 r. Mój frak zginął w Powstaniu wyręczając mnie
na Sadybie, który moja macocha wewnątrz tak przebudowała, że przeobraził się we wręcz efektowną willę. Nie wiedziałem, jak i oni, że będzie to moja okupacyjna siedziba. Nabyli też samochód, który miał ich niedługo wywieść na zawsze z tego domku i z Polski. Na razie często korzystałem z ich Opla jako towarzysz weekend'owych wycieczek. Zacząłem się też elegancko ubierać. Płaciłem krawcowi, który dawniej ubierał mojego eleganckiego brata pięćdziesiąt złotych miesięcznie, a on mi szył wszystko, co mi kolejno było potrzebne od garniturów po frak, w którym zresztą przetańczyłem jeden tylko karnawał - ten w 1939 r. Mój frak zginął w Powstaniu wyręczając mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego