Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
radiowóz zjawił się na miejscu zbrodni już w dwie minuty po oddaniu strzałów i - teoretycznie - zamachowiec mógł być schwytany niemal natychmiast... tak się jednak nie stało. Morderca po dziś dzień pozostaje na wolności. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy śledztwa zgromadzono blisko 30 tysięcy dokumentów, przesłuchano 10 tysięcy osób, dokładnie sprawdzono tożsamość 53 tysięcy osób, które w okresie od stycznia do marca zatrzymały się w sztokholmskich hotelach. 280 rozważanych na początku hipotez, domysłów i wersji, zredukowano do kilkunastu głównych hipotez. Nie przyniosła efektu kontrola 1100 rewolwerów typu magnum, odpowiadających rodzajowi broni, z jakiej dokonano zamachu. W toku śledztwa nawiązano kontakty z policją
radiowóz zjawił się na miejscu zbrodni już w dwie minuty po oddaniu strzałów i - teoretycznie - zamachowiec mógł być schwytany niemal natychmiast... tak się jednak nie stało. Morderca po dziś dzień pozostaje na wolności. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy śledztwa zgromadzono blisko 30 tysięcy dokumentów, przesłuchano 10 tysięcy osób, dokładnie sprawdzono tożsamość 53 tysięcy osób, które w okresie od stycznia do marca zatrzymały się w sztokholmskich hotelach. 280 rozważanych na początku hipotez, domysłów i wersji, zredukowano do kilkunastu głównych hipotez. Nie przyniosła efektu kontrola 1100 rewolwerów typu magnum, odpowiadających rodzajowi broni, z jakiej dokonano zamachu. W toku śledztwa nawiązano kontakty z policją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego