Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
na prezydenta; drugi - niski i łysy, przypominał mi pewnego referenta w Urzędzie Miasta i Gminy Konstancin. To on zaczął rozmowę, gdy tylko Tereska wyszła.
- Przestudiowaliśmy wasz program. Wie pan, dlaczego nas zainteresował?
- Bo jest rozsądny.
- Nie badaliśmy go z tego punktu widzenia. Stwierdziliśmy, że nie będąc lewicowym, pomija wszystko, co trąci polskim nacjonalizmem i co zamyka drogę do nowoczesnej Europy. Zdaje pan sobie chyba sprawę, że tworzy się nowy świat bez opłotków?
- No, u nas są jeszcze i mury, i druty. To chyba dalsza przyszłość.
- Naszym zdaniem nie taka daleka. Albo przezwyciężymy zaściankowość, albo pozostaniemy na zawsze Trzecim Światem.
- Setki tysięcy
na prezydenta; drugi - niski i łysy, przypominał mi pewnego referenta w Urzędzie Miasta i Gminy Konstancin. To on zaczął rozmowę, gdy tylko Tereska wyszła.<br>- Przestudiowaliśmy wasz program. Wie pan, dlaczego nas zainteresował?<br>- Bo jest rozsądny.<br>- Nie badaliśmy go z tego punktu widzenia. Stwierdziliśmy, że nie będąc lewicowym, pomija wszystko, co trąci polskim nacjonalizmem i co zamyka drogę do nowoczesnej Europy. Zdaje pan sobie chyba sprawę, że tworzy się nowy świat bez opłotków?<br>- No, u nas są jeszcze i mury, i druty. To chyba dalsza przyszłość.<br>- Naszym zdaniem nie taka daleka. Albo przezwyciężymy zaściankowość, albo pozostaniemy na zawsze Trzecim Światem.<br>- Setki tysięcy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego