Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
Kochanie zawiedzione... Odwołałam sobotę...

Czuję się, jak księżniczka uwięziona w wieży. Moja choroba jest moją wieżą.

Mam leżeć, nigdzie nie wychodzić, żadnych odwiedzin...

Wczoraj w nocy płakałam...

Znów chce mi się spać... Dobranoc...

Mąka poranna...
Dziś rano wstałam i zrobiłam sobie śniadanko... Tato kupił świeżutki chlebek, więc przed krojeniem, tak tradycyjnie, jak to moja babcia robi, "przeżegnałam" chleb. Z racji tego, że podczas choroby nie mam za dużego apetytu, zjadłam chlebek z masełkiem. Największą frajdę miałam podczas zlizywania mąki z paluszków... Uwielbiam to robić :)
...
Wczoraj dostałam maila od koleżanki... Tak brzmiała jej odpowiedź na pytanie: Co mogłabyś przekazać kosmitom, gdyby nagle
Kochanie zawiedzione... Odwołałam sobotę...<br><br>Czuję się, jak księżniczka uwięziona w wieży. Moja choroba jest moją wieżą.<br><br>Mam leżeć, nigdzie nie wychodzić, żadnych odwiedzin...<br><br>Wczoraj w nocy płakałam...<br><br>Znów chce mi się spać... Dobranoc...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Mąka poranna...&lt;/&gt;<br>Dziś rano wstałam i zrobiłam sobie śniadanko... Tato kupił świeżutki chlebek, więc przed krojeniem, tak tradycyjnie, jak to moja babcia robi, "przeżegnałam" chleb. Z racji tego, że podczas choroby nie mam za dużego apetytu, zjadłam chlebek z masełkiem. Największą frajdę miałam podczas zlizywania mąki z paluszków... Uwielbiam to robić &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;<br>...<br>Wczoraj dostałam maila od koleżanki... Tak brzmiała jej odpowiedź na pytanie: Co mogłabyś przekazać kosmitom, gdyby nagle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego