Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (27)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Miesiąc później opowiedziała mamie, co się stało.
- Sąsiad wziął ją do siebie. Zdjął spodnie. A potem... - do dziś na wspomnienie tej rozmowy, kiedy dziewczynka ze szczegółami opowiadała, do jak ohydnych rzeczy zmuszał ją pedofil, pani Jadwiga aż trzęsie się ze złości.
Natychmiast poszła na policję. 25-letni zboczeniec Piotr W. trafił do aresztu. W grudniu, jakoś tak przed przed świętami, Anetka wyglądała przez okno. Nagle zbladła jak śnieg i odskoczyła od szyby.
- Przeraził ją... widok sąsiada. Szedł zadowolony drogą i gapił się na nasz dom. Córeczka przez trzy dni nic nie jadła, nie mogła zasnąć, jest w szoku - denerwuje się jej
Miesiąc później opowiedziała mamie, co się stało.<br>&lt;q&gt;- Sąsiad wziął ją do siebie. Zdjął spodnie. A potem...&lt;/&gt; - do dziś na wspomnienie tej rozmowy, kiedy dziewczynka ze szczegółami opowiadała, do jak ohydnych rzeczy zmuszał ją pedofil, pani Jadwiga aż trzęsie się ze złości.<br>Natychmiast poszła na policję. 25-letni zboczeniec Piotr W. trafił do aresztu. W grudniu, jakoś tak przed przed świętami, Anetka wyglądała przez okno. Nagle zbladła jak śnieg i odskoczyła od szyby.<br>&lt;q&gt;- Przeraził ją... widok sąsiada. Szedł zadowolony drogą i gapił się na nasz dom. Córeczka przez trzy dni nic nie jadła, nie mogła zasnąć, jest w szoku&lt;/&gt; - denerwuje się jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego