Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 4.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
Policjanci znają ich dobrze. - Miejsce, gdzie sprzedają, nazywane jest "zagłębiem rodziny M." - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Dwaj synowie M. handlują lewymi płytami komputerowymi. Państwo M. sprzedają alkohol bez akcyzy i papierosy. Doskonale podzielili się rolami. Każdy z rodziny ma swoją działkę i do tego sprawę w sądzie właśnie o handel trefnym towarem. Z tego względu nie można ich deportować. Zgodnie z prawem, osoby przeciwko którym toczą się sprawy sądowe, nie mogą zostać wydalone. Koło się zamyka. Policyjne kontrole na tej największej giełdzie elektronicznej w Polsce odbywają się regularnie od ponad roku. Tym razem jednak w akcji udział wzięło o wiele więcej
Policjanci znają ich dobrze. - Miejsce, gdzie sprzedają, nazywane jest "zagłębiem rodziny M." - mówi jeden z funkcjonariuszy. - Dwaj synowie M. handlują lewymi płytami komputerowymi. Państwo M. sprzedają alkohol bez akcyzy i papierosy. Doskonale podzielili się rolami. Każdy z rodziny ma swoją działkę i do tego sprawę w sądzie właśnie o handel trefnym towarem. Z tego względu nie można ich deportować. Zgodnie z prawem, osoby przeciwko którym toczą się sprawy sądowe, nie mogą zostać wydalone. Koło się zamyka. Policyjne kontrole na tej największej giełdzie elektronicznej w Polsce odbywają się regularnie od ponad roku. Tym razem jednak w akcji udział wzięło o wiele więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego