Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
opisano strategie mające zapewnić dobrobyt przyszłym pokoleniom Amerykanów. Ale co z tego, przyszłe pokolenia nie głosują dzisiaj!
- Jezu, ciebie to naprawdę dręczy.
- A żebyś wiedziała!
- Następny krytyk demokracji. Niezbyt oryginalne, muszę powiedzieć.
- Banał? - uśmiechnął się krzywo. - A cóż to jest banał, jeśli nie mądrość najstarsza? Przyznaję, łatwo ganić ze środka trendu krytyki. Ustabilizowane demokracje... te tak stabilne, że prawie martwe... tu już nie ma czego wybierać. Partie, w metaksokracji pozbawione możliwości manewru w sprawach podstawowych, skupiać się muszą na szczegółach coraz drobniejszych i drobniejszych, jednocześnie zabiegając o głosy swą atrakcyjnością pozapolityczną, to znaczy...
- Kampanie memetyczne, znam przecież. Niby do czego miała
opisano strategie mające zapewnić dobrobyt przyszłym pokoleniom Amerykanów. Ale co z tego, przyszłe pokolenia nie głosują dzisiaj!<br>- Jezu, ciebie to naprawdę dręczy. <br>- A żebyś wiedziała!<br>- Następny krytyk demokracji. Niezbyt oryginalne, muszę powiedzieć. <br>- Banał? - uśmiechnął się krzywo. - A cóż to jest banał, jeśli nie mądrość najstarsza? Przyznaję, łatwo ganić ze środka trendu krytyki. Ustabilizowane demokracje... te tak stabilne, że prawie martwe... tu już nie ma czego wybierać. Partie, w metaksokracji pozbawione możliwości manewru w sprawach podstawowych, skupiać się muszą na szczegółach coraz drobniejszych i drobniejszych, jednocześnie zabiegając o głosy swą atrakcyjnością pozapolityczną, to znaczy... <br>- Kampanie memetyczne, znam przecież. Niby do czego miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego