Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
drugich miejsc, ale nie zdążyliśmy dłużej porozmawiać - opowiadał Marcin Zając, który paradował po hotelowym korytarzu z plastikowym opatrunkiem. - Mam zapalenie ścięgna Achillesa. Liczę, że za trzy dni będę już normalnie ćwiczył.
Oprócz niego sześciu zawodników z powodu kontuzji trenowało indywidualnie.
W świetnym humorze był Piotr Rocki.
- Kiedy wychodziliśmy rano na trening, spotkaliśmy zagranicznych skoczków. Chcieli nas poczęstować piwem, bo myśleli, że też wracamy z wypadu do miasta. A my wychodziliśmy na trening! - śmiał się "Rocky".
Do śmiechu nie było rosyjskim sportowcom, którzy chcieli wczoraj skosztować napoju przygotowanego specjalnie dla piłkarzy z Grodziska.
- Przegoniłem tych ruskich. Przyszli i chcieli wypić naszą "miksturkę
drugich miejsc, ale nie zdążyliśmy dłużej porozmawiać&lt;/&gt; - opowiadał Marcin Zając, który paradował po hotelowym korytarzu z plastikowym opatrunkiem. &lt;q&gt;- Mam zapalenie ścięgna Achillesa. Liczę, że za trzy dni będę już normalnie ćwiczył.&lt;/&gt;<br>Oprócz niego sześciu zawodników z powodu kontuzji trenowało indywidualnie.<br>W świetnym humorze był Piotr Rocki.<br>&lt;q&gt;- Kiedy wychodziliśmy rano na trening, spotkaliśmy zagranicznych skoczków. Chcieli nas poczęstować piwem, bo myśleli, że też wracamy z wypadu do miasta. A my wychodziliśmy na trening!&lt;/&gt; - śmiał się "Rocky".<br>Do śmiechu nie było rosyjskim sportowcom, którzy chcieli wczoraj skosztować napoju przygotowanego specjalnie dla piłkarzy z Grodziska.<br>&lt;q&gt;- Przegoniłem tych ruskich. Przyszli i chcieli wypić naszą "miksturkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego