Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
jak biegnę, zmieniam się w motyla? - pomyślała.

- Co to ma znaczyć? To już nie pierwszy raz nie wracasz po szkole do domu. - Helena dopadła ją w przedpokoju. - Gdzie ty się włóczysz? - Joanna stała ze spuszczoną głową, a głos Heleny wdzierał się w najodleglejsze zakamarki jej mózgu. Nie mogła powiedzieć o treningach, a nie umiała kłamać. Na szczęście umiała milczeć.

- Gdzie byłaś? - głos Heleny był ostry jak laser.
Szkoda, że nie ma ze mną Esmeraldy - myślała Joanna. - Gdybym to jej broniła, poradziłabym sobie z pewnością.
- Gdzie byłaś? - głos Heleny przeszedł w krzyk, którego Joanna nie mogła znieść, jednym susem wskoczyła w siebie
jak biegnę, zmieniam się w motyla? - pomyślała. <br><br>- Co to ma znaczyć? To już nie pierwszy raz nie wracasz po szkole do domu. - Helena dopadła ją w przedpokoju. - Gdzie ty się włóczysz? - Joanna stała ze spuszczoną głową, a głos Heleny wdzierał się w najodleglejsze zakamarki jej mózgu. Nie mogła powiedzieć o treningach, a nie umiała kłamać. Na szczęście umiała milczeć. <br><br>- Gdzie byłaś? - głos Heleny był ostry jak laser. <br>Szkoda, że nie ma ze mną Esmeraldy - myślała Joanna. - Gdybym to jej broniła, poradziłabym sobie z pewnością.<br>- Gdzie byłaś? - głos Heleny przeszedł w krzyk, którego Joanna nie mogła znieść, jednym susem wskoczyła w siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego