seksem jest tak jak z tymi rowerami - to nigdy nie będzie doskonałe, zawsze będzie coś tam zgrzytać, pikać i szwankować, ale trzeba się starać, a wtedy wycieczki rowerowe i jazda mają sens. I trzeba to robić pomalutku, spokojnie, w rodzinach, które umówiły się na nierozerwalność, które umówiły się, że będą trenować do skutku.<br>Zachwycony tą metaforą wróciłem do domu, gdzie czekała Małgonia.<br>Kilka lat później polski rynek zdobyły rowery górskie. Szuwar protestował przeciw nim, bo wyczytał we wstępie do jakiejś uczonej książki, że górale to świetny przykład sztucznie rozbudzanego popytu. Sarkał więc, stroszył się, gniewał na zły świat konsumeryzmu. A ja