jest sposób na lansowanie się. Jeżeli chłopaczek, który zna zaledwie parę figur, nie ma pojęcia o stylu, robi salto, ściąga spodnie i czasami ściągnie je ze stringami, bo mu się jebnie, no to wiesz... A laski piszczą, bo laski nie mają pojęcia o sprawie. Przy okazji zobaczą tam kawałek pędzla, trochę jego dupy i są posikane. Tam chodzi przecież o dupcenie, a nie żaden prawdziwy Breakdance. No i robi to gościu, który nie ma tak naprawdę pojęcia o tym jak się tańczy, a jedynie jest głodny kasy. To jest koleś, który leci praktycznie cały czas tylko na kasę. Wiesz, ja też