Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
sezonów,
1055
Spędzając z liter żuka ostrzem pióra?
Oda

O październiku.
Jesteś moją prawdziwą rozkoszą.
Miesiącu żurawiny i czerwonych klonów,
Gęsi lecących w czystym powietrzu od Zatoki
Hudsona,
1060
Schnących powojów i przywiędłych traw.
O październiku.

O październiku.
W tobie mieszka cisza dróg wysłanych igliwiem.
I zawodzenie psów doławiających się tropu.
1065
W tobie jest granie na piszczałce ze skrzydła sowy
I łoskot ptaka, nim zapadnie w bór.
O październiku.

O październiku.
Ty na szpadach białym szronem błyszczysz,
1070
Kiedy na West Point, z obrośniętej bluszczem skały,
Artylerzysta polski widzi różnobarwną puszczę
I klonowe kabaty angielskich żołnierzy
Przekradających się szlakiem Appalachów
sezonów,<br>1055<br>Spędzając z liter żuka ostrzem pióra?<br>Oda<br><br>O październiku.<br>Jesteś moją prawdziwą rozkoszą.<br>Miesiącu żurawiny i czerwonych klonów,<br>Gęsi lecących w czystym powietrzu od Zatoki <br>Hudsona,<br>1060<br>Schnących powojów i przywiędłych traw.<br>O październiku.<br><br>O październiku.<br>W tobie mieszka cisza dróg wysłanych igliwiem.<br>I zawodzenie psów doławiających się tropu.<br>1065<br>W tobie jest granie na piszczałce ze skrzydła sowy<br>I łoskot ptaka, nim zapadnie w bór.<br>O październiku.<br><br>O październiku.<br>Ty na szpadach białym szronem błyszczysz,<br>1070<br>Kiedy na West Point, z obrośniętej bluszczem skały,<br>Artylerzysta polski widzi różnobarwną puszczę<br>I klonowe kabaty angielskich żołnierzy<br>Przekradających się szlakiem Appalachów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego