społecznych, wywołujących mój sprzeciw. Ciężko pracuję i płacę ogromne podatki, również na utrzymanie ogromnych dzielnic, takich jak &lt;name type="place"&gt;East Side&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Buffalo&lt;/&gt;, gdzie żyją ludzie, którzy nigdy nie splamili się pracą. Jako podatnik chciałabym widzieć pozytywny wpływ moich pieniędzy na życie kraju. Z racji przywiązania do wartości chrześcijańskich przemawia do mnie troska prezydenta &lt;name type="person"&gt;Busha&lt;/&gt; o życie poczęte. Nie poprę &lt;name type="person"&gt;Johna Kerry'ego&lt;/&gt;, bo opowiada się on za prawem do aborcji oraz za eksperymentami na ludzkim embrionie. I jeszcze jedno: cenię sobie &lt;name type="person"&gt;Laurę Bush&lt;/&gt; jako prawdziwą damę z &lt;name type="place"&gt;Południa&lt;/&gt;, kobietę elegancką i dyskretną, całkowicie zasługującą na miano &lt;foreign&gt;First Lady&lt;/&gt;.<br><br>&lt;tit&gt;Osobiste korzyści&lt;/&gt;<br><br>Anonimowość pragnie zachować