Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
słusznie zresztą, sprawą scenariuszy, które rzeczywiście zawsze były piętą achillesową naszej kinematografii i to piętą odkrytą. W roli głównej wystąpił sam Andrzej Wajda, który miał bardzo osobiste wystąpienie, odnoszące się zarówno do heroicznej przeszłości, jak i prozaicznej teraźniejszości. "Dlaczego, mając przez lata tyle sobie i innym do powiedzenia, kiedy tak trudno było powiedzieć cokolwiek - pytał mistrz sam siebie - zgubiłem się, kiedy przyszła wolność?". Gdyby odpowiedź była prosta, nie trzeba byłoby organizować debaty. Wajda przywołał dokonania szkoły polskiej, która była "głosem zmarłych", przypomniał, że niegdyś naszym Bogiem była historia: "Ona nas tworzyła, wielka przeszłość nas ukształtowała i dała prawo domagania się innej przyszłości
słusznie zresztą, sprawą scenariuszy, które rzeczywiście zawsze były piętą achillesową naszej kinematografii i to piętą odkrytą. W roli głównej wystąpił sam Andrzej Wajda, który miał bardzo osobiste wystąpienie, odnoszące się zarówno do heroicznej przeszłości, jak i prozaicznej teraźniejszości. "Dlaczego, mając przez lata tyle sobie i innym do powiedzenia, kiedy tak trudno było powiedzieć cokolwiek - pytał mistrz sam siebie - zgubiłem się, kiedy przyszła wolność?". Gdyby odpowiedź była prosta, nie trzeba byłoby organizować debaty. Wajda przywołał dokonania szkoły polskiej, która była "głosem zmarłych", przypomniał, że niegdyś naszym Bogiem była historia: "Ona nas tworzyła, wielka przeszłość nas ukształtowała i dała prawo domagania się innej przyszłości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego