Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podoba. Po pierwsze, odpowiada mojemu trybowi życia: wędrowcy, który nie przywiązuje się do miejsc i przedmiotów. Zresztą myślę, że to cecha typowa dla wielu ludzi z mojej generacji. Nasi rodzice stawiali domy "na zawsze", kupowali ubrania na dziesięciolecia, a dawni twórcy tworzyli dzieła sztuki, które miały wszystko przetrwać. Dziś ta trwałość nie jest dla nas ważna, liczy się idea, działanie. Po drugie zaś owa efemeryczność pozbawia prace fizyczności, sprawia, że w mniejszym stopniu są obiektem, a w większym - konceptem.

To wszystko pięknie brzmi, ale, jak sprzedawać taką sztukę, jak ją kolekcjonować?

To jest pytanie, nad którym głowi się od dłuższego czasu
podoba. Po pierwsze, odpowiada mojemu trybowi życia: wędrowcy, który nie przywiązuje się do miejsc i przedmiotów. Zresztą myślę, że to cecha typowa dla wielu ludzi z mojej generacji. Nasi rodzice stawiali domy "na zawsze", kupowali ubrania na dziesięciolecia, a dawni twórcy tworzyli dzieła sztuki, które miały wszystko przetrwać. Dziś ta trwałość nie jest dla nas ważna, liczy się idea, działanie. Po drugie zaś owa efemeryczność pozbawia prace fizyczności, sprawia, że w mniejszym stopniu są obiektem, a w większym - konceptem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;To wszystko pięknie brzmi, ale, jak sprzedawać taką sztukę, jak ją kolekcjonować?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;To jest pytanie, nad którym głowi się od dłuższego czasu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego