Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
bowiem, pochlebiam sobie, europejski obyczaj turniejowy nie gorzej niż obecna tu ślubna małżonka rycerza von Stercza.
Ostatnie słowa wypowiedziane zostały z takim naciskiem i tak zjadliwie, że książę Jan spuścił wzrok i zaczerwienił się aż po wygolony kark. Adela wzroku nie spuściła, na twarzy jej próżno szukałbyś choć śladu rumieńca, tryskającej zaś z jej oczu nienawiści mógł przestraszyć się każdy. Ale nie hrabina Eufemia. Eufemia, jak wieść niosła, w Szwabii nader szybko i nader zręcznie radziła sobie z miłośnicami hrabiego Fryderyka. To nie ona się bała, to jej się bano.
- Panie marszałku Borschnitz - skinęła władczo. - Proszę wziąć w areszt Reinmara de
bowiem, pochlebiam sobie, europejski obyczaj turniejowy nie gorzej niż obecna tu ślubna małżonka rycerza von Stercza. <br>Ostatnie słowa wypowiedziane zostały z takim naciskiem i tak zjadliwie, że książę Jan spuścił wzrok i zaczerwienił się aż po wygolony kark. Adela wzroku nie spuściła, na twarzy jej próżno szukałbyś choć śladu rumieńca, tryskającej zaś z jej oczu nienawiści mógł przestraszyć się każdy. Ale nie hrabina Eufemia. Eufemia, jak wieść niosła, w Szwabii nader szybko i nader zręcznie radziła sobie z miłośnicami hrabiego Fryderyka. To nie ona się bała, to jej się bano. <br>- Panie marszałku Borschnitz - skinęła władczo. - Proszę wziąć w areszt Reinmara de
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego