Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 48
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
kolejarze-związkowcy przez małe megafoniki wołają do przechodzących, że znany polski reżyser, Andrzej Wajda, potrzebuje pieniędzy, bo buduje muzeum sztuki japońskiej w Krakowie...
Pierwszym było na pewno spotkanie z Arata Isozakim. Jego nazwisko mówiło więcej niż moje, zwłaszcza japońskim sferom rządowym, a jego decyzja nadała rangę całemu wydarzeniu. I wreszcie trzecia działka, nad Wisłą naprzeciw Wawelu, zajęta wtedy przez baraki Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc. Kiedy Isozaki odwiedził nas niedawno po raz trzeci - bo drugi raz był podczas wmurowania kamienia węgielnego w maju ubiegłego roku - i z wiślanego brzegu oglądał swoje dzieło, powiedział, że żadne miasto nie dałoby mu tak pięknego
kolejarze-związkowcy przez małe megafoniki wołają do przechodzących, że znany polski reżyser, Andrzej Wajda, potrzebuje pieniędzy, bo buduje muzeum sztuki japońskiej w Krakowie... <br>Pierwszym było na pewno spotkanie z Arata Isozakim. Jego nazwisko mówiło więcej niż moje, zwłaszcza japońskim sferom rządowym, a jego decyzja nadała rangę całemu wydarzeniu. I wreszcie trzecia działka, nad Wisłą naprzeciw Wawelu, zajęta wtedy przez baraki Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Kielc. Kiedy Isozaki odwiedził nas niedawno po raz trzeci - bo drugi raz był podczas wmurowania kamienia węgielnego w maju ubiegłego roku - i z wiślanego brzegu oglądał swoje dzieło, powiedział, że żadne miasto nie dałoby mu tak pięknego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego