Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Weryfikacja funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa powinna była Anklewicza automatycznie ściąć. Przyjąłem bowiem następującą zasadę - nie są nam potrzebne departamenty: III do walki z inteligencją, IV do walki z Kościołem, V zajmujący się sprawami gospodarczymi, a faktycznie "Solidarnością" w zakładach pracy, i VI rolniczy, roztaczający opiekę nad niepokornymi chłopami. To był bowiem trzon, samo jądro Służby Bezpieczeństwa. Anklewicz był w departamencie III. Znalazł się w grupie kilku osób spośród wyższych oficerów MSW, których zweryfikowano pozytywnie.

Tu warto przypomnieć fakty. W dniu rozwiązania, a więc 31 lipca 1990 r., legitymacje Służby Bezpieczeństwa nosiło ponad 24 tys. osób. Do weryfikacji stanęło ok. 14 tys. osób
Weryfikacja funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa powinna była Anklewicza automatycznie ściąć. Przyjąłem bowiem następującą zasadę - nie są nam potrzebne departamenty: III do walki z inteligencją, IV do walki z Kościołem, V zajmujący się sprawami gospodarczymi, a faktycznie "Solidarnością" w zakładach pracy, i VI rolniczy, roztaczający opiekę nad niepokornymi chłopami. To był bowiem trzon, samo jądro Służby Bezpieczeństwa. Anklewicz był w departamencie III. Znalazł się w grupie kilku osób spośród wyższych oficerów MSW, których zweryfikowano pozytywnie.<br><br>Tu warto przypomnieć fakty. W dniu rozwiązania, a więc 31 lipca 1990 r., legitymacje Służby Bezpieczeństwa nosiło ponad 24 tys. osób. Do weryfikacji stanęło ok. 14 tys. osób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego