Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
niech będą Buddzie Najwyższemu). Cześć!
Teraz za to mamy Amerykę: Stany Zjednoczone, Kanadę, nawet Meksyk. Viva Maria!
Liczę w tę i we w tę i zawsze wychodzi mi to samo. Czternaście dni, jeśli się zdarzy cud, i dwadzieścia dni, jeśli się nie zdarzy. Kiedy myślę o minionych trzydziestu, a właściwie trzydziestu jeden dniach, co ja mówię, dobach, zimnego piekła, wydaje mi się, że jestem już pod San Francisco. Cóż za radość żyć.
Wtedy właśnie przychodzi to, co najważniejsze: POLISH HALVA; napisano wyraźnie zielonym schriftem na złotej puszce. Do tego wspaniały, również zielony liść (czy chałwa rośnie jako roślina?). Tastes best cool
niech będą Buddzie Najwyższemu). Cześć!<br> Teraz za to mamy Amerykę: Stany Zjednoczone, Kanadę, nawet Meksyk. Viva Maria!<br> Liczę w tę i we w tę i zawsze wychodzi mi to samo. Czternaście dni, jeśli się zdarzy cud, i dwadzieścia dni, jeśli się nie zdarzy. Kiedy myślę o minionych trzydziestu, a właściwie trzydziestu jeden dniach, co ja mówię, dobach, zimnego piekła, wydaje mi się, że jestem już pod San Francisco. Cóż za radość żyć.<br> Wtedy właśnie przychodzi to, co najważniejsze: POLISH HALVA; napisano wyraźnie zielonym schriftem na złotej puszce. Do tego wspaniały, również zielony liść (czy chałwa rośnie jako roślina?). Tastes best cool
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego