Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2918
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
miejsca, wystawy, muzeum. To mogłoby być fajne. Ale nie jestem dostatecznie próżny. Fakt twórczości mnie krępuje. Samo słowo "artysta" jest bardzo krępujące.
W jakim sensie?
W sensie dużej dawki próżności, którą w sobie zawiera. A mnie ciągle krępuje fakt zamiany bycia artystą w zawód. Nie chcę tego. Może dlatego wciąż trzymam się tego miejsca. Napijesz się herbaty? Mam nadzieję, że nie słodzisz?
Nie, nie słodzę.
To dobrze, nie ma cukru, nie jestem tu przygotowany do przyjmowania gości. To miejsce jest niepubliczne. Pewnego razu dałem się namówić na włączenie mojej pracowni do programu kongresu AICA (Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki). Autokarem przyjechało tu ze
miejsca, wystawy, muzeum. To mogłoby być fajne. Ale nie jestem dostatecznie próżny. Fakt twórczości mnie krępuje. Samo słowo "artysta" jest bardzo krępujące.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;W jakim sensie?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;W sensie dużej dawki próżności, którą w sobie zawiera. A mnie ciągle krępuje fakt zamiany bycia artystą w zawód. Nie chcę tego. Może dlatego wciąż trzymam się tego miejsca. Napijesz się herbaty? Mam nadzieję, że nie słodzisz?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Nie, nie słodzę.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;To dobrze, nie ma cukru, nie jestem tu przygotowany do przyjmowania gości. To miejsce jest niepubliczne. Pewnego razu dałem się namówić na włączenie mojej pracowni do programu kongresu AICA (Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki). Autokarem przyjechało tu ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego