Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
odpowiedzi, na zmianę polskich i duńskich, oglądałam zdjęcia, wydarłszy Pawłowi lupę.
- Siedemnastego maja - powiedziała Alicja, patrząc w kalendarz upstrzony notatkami. - Wysyłałam karty, wszystkie w kupie, tylko jeden raz i wtedy właśnie byłam na tej poczcie. Godzina... Zaraz, godzina... Przedtem był u mnie Stefan, spotkałam się z nim w hotelu, co tu jest napisane...? O jedenastej. Tak, o jedenastej, mam zapisane, na poczcie mogłam był najwcześniej o wpół do pierwszej.
Zarówno pan Muldgaard, jak i jego towarzysz okazali coś w rodzaju wzruszenia. Kilkakrotnie upewnili się, czy istotnie właśnie wtedy spotkała Anitę i czy może to zaświadczyć publicznie.
- Hej! - powiedziałam. - Mnie też się wydaje, że
odpowiedzi, na zmianę polskich i duńskich, oglądałam zdjęcia, wydarłszy Pawłowi lupę.<br>- Siedemnastego maja - powiedziała Alicja, patrząc w kalendarz upstrzony notatkami. - Wysyłałam karty, wszystkie w kupie, tylko jeden raz i wtedy właśnie byłam na tej poczcie. Godzina... Zaraz, godzina... Przedtem był u mnie Stefan, spotkałam się z nim w hotelu, co tu jest napisane...? O jedenastej. Tak, o jedenastej, mam zapisane, na poczcie mogłam był najwcześniej o wpół do pierwszej.<br>Zarówno pan Muldgaard, jak i jego towarzysz okazali coś w rodzaju wzruszenia. Kilkakrotnie upewnili się, czy istotnie właśnie wtedy spotkała Anitę i czy może to zaświadczyć publicznie.<br>- Hej! - powiedziałam. - Mnie też się wydaje, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego