Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
mnie zresztą wprowadził mieszkający niedaleko na Powiślu Józef Czechowicz. Bolesław był wtedy studentem filozofii na Uniwersytecie Warszawskim i początkującym literatem (wydał tomik wierszy Chleb z Gietsemane). Tam też, przy alei 3 Maja, poznałem kolegę Bolka z filozofii, Tadeusza Juliusza Krońskiego. Bolek, który ze szkoły wyniósł znajomość greki i czytał Platona, tudzież zaciekle dyskutował z Witkacym podczas swoich pobytów w sanatorium przeciwgruźliczym w Zakopanem, onieśmielał mnie swoją erudycją, a on i Nela onieśmielali mnie, barbarzyńcę, swoją znajomością malarstwa i muzyki oraz chodzeniem na koncerty do filharmonii.
Na krótko przed wojną, zgrzytając zębami, robiłem karierę w Polskim Radio. Przez jeden sezon, 1937-1938
mnie zresztą wprowadził mieszkający niedaleko na Powiślu Józef Czechowicz. Bolesław był wtedy studentem filozofii na Uniwersytecie Warszawskim i początkującym literatem (wydał tomik wierszy Chleb z Gietsemane). Tam też, przy alei 3 Maja, poznałem kolegę Bolka z filozofii, Tadeusza Juliusza Krońskiego. Bolek, który ze szkoły wyniósł znajomość greki i czytał Platona, tudzież zaciekle dyskutował z Witkacym podczas swoich pobytów w sanatorium przeciwgruźliczym w Zakopanem, onieśmielał mnie swoją erudycją, a on i Nela onieśmielali mnie, barbarzyńcę, swoją znajomością malarstwa i muzyki oraz chodzeniem na koncerty do filharmonii.<br> Na krótko przed wojną, zgrzytając zębami, robiłem karierę w Polskim Radio. Przez jeden sezon, 1937-1938
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego