Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
jego palec lunął gorący deszcz.
- Co panu szanownemu jest? - zapytał wstydliwie i omdlewająca. Sam zaś uspokoił się trochę, ponieważ uczuł obok siebie żywą istotę. Najbardziej bałby się;, w tej chwili samotności. Ale żywa istota zachowywała się nader dziwnie. W każdym razie nie zdradzała zupełnie oznak życia. Wiedział, że znajduje się tui obok niego, przywarta do płotu, lecz jej absolutna nieruchliwość i milczenie napajały, go taką niepewnością, że zdecydował się i znowu wyciągnął rękę. Wtedy ponownie natknął się na coś gorącego i zalanego wadą .

W tej chwili wolałby pomyśleć, że w istocie włożył rękę do wrzątku, niż domyślać się prawdy. Przecież myśl
jego palec lunął gorący deszcz.<br>- Co panu szanownemu jest? - zapytał wstydliwie i omdlewająca. Sam zaś uspokoił się trochę, ponieważ uczuł obok siebie żywą istotę. Najbardziej bałby się;, w tej chwili samotności. Ale żywa istota zachowywała się nader dziwnie. W każdym razie nie zdradzała zupełnie oznak życia. Wiedział, że znajduje się tui obok niego, przywarta do płotu, lecz jej absolutna nieruchliwość i milczenie napajały, go taką niepewnością, że zdecydował się i znowu wyciągnął rękę. Wtedy ponownie natknął się na coś gorącego i zalanego wadą .<br>&lt;page nr=160&gt;<br> W tej chwili wolałby pomyśleć, że w istocie włożył rękę do wrzątku, niż domyślać się prawdy. Przecież myśl
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego