i pomstując, że jej samochód ukradli, a kiedy dowiedziała się od pani z kiosku, że został zabrany przez pomoc drogową, ponieważ blokował wjazd do posesji, ogromnie się oburzyła, czemu dała wyraz słowny nie tylko wobec informatorki, ale także na Policji, gdzie natychmiast się udała.<br>Funkcjonariusze Policji nie przestraszyli się rozjuszonej turystki i spokojnie poinformowali ją, że popełniła wykroczenie, za które będzie musiała ponieść odpowiedzialność finansową, a także wyjaśnili, że jeśli zamierza zaraz odzyskać swój pojazd, musi uiścić opłatę za jego przewóz i parking. Obwiniona nie godziła się z postawionym jej zarzutem, ale samochód odebrała, po czym oświadczyła, że swoich racji będzie