Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
nigdy za bardzo zazdrosny o takie rzeczy, lubił, gdy podobałam się innym mężczyznom, bardzo lubił, bo ja miałam naprawdę piękne piersi, kiedy przytyłam po wyjściu z obozu, to tak ładnie się ułożyły, że wyglądały zupełnie jak piersi tych wszystkich kobiet w kolorowych gazetach, były takie, jakie powinny być, duże i twarde, tylko już niczemu nie służyły. I wtedy poczułam w sobie coś takiego, czego nie czułam jeszcze nigdy, bo kiedy poszłam do obozu, to byłam jeszcze prawie dzieckiem, a potem wszystko mi stamtąd wycięli, ale wiedziałam, że to, co poczułam, to jest kobieta, i byłam już kompletnie pijana, zupełnie szczęśliwa, i
nigdy za bardzo zazdrosny o takie rzeczy, lubił, gdy podobałam się innym mężczyznom, bardzo lubił, bo ja miałam naprawdę piękne piersi, kiedy przytyłam po wyjściu z obozu, to tak ładnie się ułożyły, że wyglądały zupełnie jak piersi tych wszystkich kobiet w kolorowych gazetach, były takie, jakie powinny być, duże i twarde, tylko już niczemu nie służyły. I wtedy poczułam w sobie coś takiego, czego nie czułam jeszcze nigdy, bo kiedy poszłam do obozu, to byłam jeszcze prawie dzieckiem, a potem wszystko mi stamtąd wycięli, ale wiedziałam, że to, co poczułam, to jest kobieta, i byłam już kompletnie pijana, zupełnie szczęśliwa, i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego