Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
Królewicz tańczy... To wprost nie do wiary...
Nie ma chyba wdzięczniejszej pary!

Głos kobiecy:
Wszyscy tańczyć przestali,
Oni dwoje zostali na sali.

Królewicz:
Jesteś piękna, i lekka, i zwiewna
Jak z bajki wyśniona Królewna...

Kopciuszek:
Królewiczu, to tylko złudzenie...

Królewicz:
Nie złudzenie, lecz olśnienie!
Już uczuć mych nie odmienię,
Za twe serce dziewczęce
Wszystko dam i poświęcę,
Ciebie mieć pragnę za żonę,
Na twe skronie włożę koronę.

Kopciuszek:
Królewiczu, to szczęście i zaszczyt,
Każda panna się na to połaszczy.
Ale ja muszę wracać do miasta,
Bo już północ bije... Dwunasta!
Nie mam chwili do stracenia.
Królewiczu, do widzenia,
Wypuść mą dłoń ze
Królewicz tańczy... To wprost nie do wiary...<br>Nie ma chyba wdzięczniejszej pary!<br><br>Głos kobiecy:<br>Wszyscy tańczyć przestali,<br>Oni dwoje zostali na sali.<br><br>Królewicz:<br>Jesteś piękna, i lekka, i zwiewna<br>Jak z bajki wyśniona Królewna...<br><br>Kopciuszek:<br>Królewiczu, to tylko złudzenie...<br><br>Królewicz:<br>Nie złudzenie, lecz olśnienie!<br>Już uczuć mych nie odmienię,<br>Za twe serce dziewczęce<br>Wszystko dam i poświęcę,<br>Ciebie mieć pragnę za żonę,<br>Na twe skronie włożę koronę.<br><br>Kopciuszek:<br>Królewiczu, to szczęście i zaszczyt,<br>Każda panna się na to połaszczy.<br>Ale ja muszę wracać do miasta,<br>Bo już północ bije... Dwunasta!<br> Nie mam chwili do stracenia.<br> Królewiczu, do widzenia,<br> Wypuść mą dłoń ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego