Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
mu przez kapitana pytanie: "Co ON robi?" Postanowił teraz mieć się na baczności.
- To, co pan kapitan chce - odpowiedział niepewnym głosem.
- KochAAAny mój, patrz, co ja robię?!
Nie było nic widać, tylko słychać, jak ogromny nos kapitana wciąga mgliste powietrze. Nawigacyjny pociągnął zbawczy łyk grogu Eustazego, ale żadna nowa myśl twórcza nie weszła razem z grogiem do głowy. Poczuł się tylko jeszcze raźniej. Może kapitan wciąga opary grogu, żeby zwiększyć siłę jego działania? - przemknęło mu przez mvśl, gdy zaleciał go zapach rumu i nieznanych dodatkowych specjałów, którymi kapitan kazał "podczaszemu" grog udoskonalić. Bojąc się jednak ośmieszyć, wyznał szczerze:
- Nie wiem, panie
mu przez kapitana pytanie: "Co ON robi?" Postanowił teraz mieć się na baczności.<br> - To, co pan kapitan chce - odpowiedział niepewnym głosem.<br> - KochAAAny mój, patrz, co ja robię?!<br> Nie było nic widać, tylko słychać, jak ogromny nos kapitana wciąga mgliste powietrze. Nawigacyjny pociągnął zbawczy łyk grogu Eustazego, ale żadna nowa myśl twórcza nie weszła razem z grogiem do głowy. Poczuł się tylko jeszcze raźniej. Może kapitan wciąga opary grogu, żeby zwiększyć siłę jego działania? - przemknęło mu przez mvśl, gdy zaleciał go zapach rumu i nieznanych dodatkowych specjałów, którymi kapitan kazał "podczaszemu" grog udoskonalić. Bojąc się jednak ośmieszyć, wyznał szczerze:<br> - Nie wiem, panie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego