Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
sporego warsztatu lub raczej fabryczki, lecz nawykli do przedwojennego chałupnictwa, prowadzili ją patriarchalnymi metodami, niby zakład naprawy zegarków. "Trzeci" Berg pragnął być dobrym patronem, majstrem cechowym, wychowującym swych uczniów, tak jak to czyniono w średniowieczu. Do przyjęcia takiej postawy nakłaniał go, być może, dyplom mistrzowski, świeżo uzyskany wielkim nakładem nie tyle pracy, ile kosztów.
"Trzeci" Berg zawezwał pewnego dnia obydwu terminatorów i oświadczył w obecności majstra: - Poznaliście pracę przy maszynach i na placu, przy drzewie.
Z grubsza poznaliście, oczywista - Majster skrzywił twarz w wyrazie powątpiewania. - Tak... uradziliśmy, że czas posłać was do szkoły zawodowej. Możecie także postarać się o narzędzia.
No
sporego warsztatu lub raczej fabryczki, lecz nawykli do przedwojennego chałupnictwa, prowadzili ją patriarchalnymi metodami, niby zakład naprawy zegarków. "Trzeci" Berg pragnął być dobrym patronem, majstrem cechowym, wychowującym swych uczniów, tak jak to czyniono w średniowieczu. Do przyjęcia takiej postawy nakłaniał go, być może, dyplom mistrzowski, świeżo uzyskany wielkim nakładem nie tyle pracy, ile kosztów.<br> "Trzeci" Berg zawezwał pewnego dnia obydwu terminatorów i oświadczył w obecności majstra: - Poznaliście pracę przy maszynach i na placu, przy drzewie.<br>Z grubsza poznaliście, oczywista - Majster skrzywił twarz w wyrazie powątpiewania. - Tak... uradziliśmy, że czas posłać was do szkoły zawodowej. Możecie także postarać się o narzędzia.<br>No
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego