Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
z nią literackiej alegorii". Na czym ta zaiste przedziwna zależność Witkacego właśnie od rosyjskiej sztuki ludowej polega, o tym autorka nie raczyła nawet wspomnieć. Tak samo nie wiadomo, jaki związek przyczynowy ma mieć "świetność" artysty rosyjskiego z "nikłością" wartości artystycznej dzieł artysty polskiego. Natomiast twierdząc, że Witkacy "tworzył nawet nie tyle pod wpływem podróży na Nową Gwineę, która rozczarowała go do tego typu egzotyki(w N. Gwinei nigdy nie był, bo dojechał tylko do Australii - przypis Z. D.), ile pod wielkim wpływem Jawlensky'ego", autorka podaje następujące uzasadnienie: "Witkiewicz podobnie jak Jawlensky operuje czystymi kolorami, zestawiając je dysharmonijnie. Nakłada na płótno czyste
z nią literackiej alegorii"</>. Na czym ta zaiste przedziwna zależność Witkacego właśnie od rosyjskiej sztuki ludowej polega, o tym autorka nie raczyła nawet wspomnieć. Tak samo nie wiadomo, jaki związek przyczynowy ma mieć "świetność" artysty rosyjskiego z "nikłością" wartości artystycznej dzieł artysty polskiego. Natomiast twierdząc, że Witkacy <q>"tworzył nawet nie tyle pod wpływem podróży na Nową Gwineę, która rozczarowała go do tego typu egzotyki(w N. Gwinei nigdy nie był, bo dojechał tylko do Australii - przypis Z. D.), ile pod wielkim wpływem Jawlensky'ego"</>, autorka podaje następujące uzasadnienie: <q>"Witkiewicz podobnie jak Jawlensky operuje czystymi kolorami, zestawiając je dysharmonijnie. Nakłada na płótno czyste
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego